
Mocne krótkie opowiadania których nie powstydziłby sie King. Pozycja której nie można szybko przeczytać. Trzeba robić krótkie przerwy żeby powiedzieć Kurde....!
Jedyne co mnie złościło to fakt że za szybko się one kończyły. Trzeba jednak obiektywnie przyznać że Orbitowski jest mistrzem krótkiej formy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz