Książka która zmusza do myślenia. Do czego zdolny jest człowiek?
Jest to przepiękna opowieść o przyjaźni, o zazdrości, o wsparciu jakie można uzyskać, o potrzebie akceptacji.
Sama książka to zbiór wpisów z pamiętnika czterech dziewcząt.
ksiązka z efektem wow!
Książka nie tylko dla fanów skoków narciarskich - taki powinien być podtytuł. Bo tak naprawdę jest to opowieść o młodym człowieku, który próbuje pokonać swoje własne lęki. Thomas to skoczek narciarskich, który nie boi się przyznać do strachu przed każdym skokiem. Jako sportowiec podjął najtrudniejszą decyzję o tym że rezygnuje ze startów. A na to stać tylko wybitne postacie.
Nie jestem wielbicielką tego sportu. Ale ta książka mnie zaskoczyła. Jest to opowieść naszpikowana emocjami.
Polecam!!
Powieść
Davida Ebershoffa „Dziewczyna z portretu” wydanej przez
Wydawnictwo Znak to bardzo liryczna i delikatna opowieść o wielkiej
miłości i bezgranicznemu oddaniu i poświęceniu. Autor doskonale
zagłębił się w psychikę malarza, który tak naprawdę w głębi
duszy był kobietą i czuł się jak kobieta. Bohater dokonał
wydawałoby się rzeczy niewyobrażalnej na tamte lata – zmienił
płeć. Miał wsparcie w miłości żony. Często takie osoby
pozostawione są samym sobie. Nigdy nie zastanawiałam się ile musi
przejść człowiek, który jest w zasadzie „wybrykiem natury”
bowiem żyje w ciele innej, obcej mu osoby. Ze względu na tematykę
poruszona przez autora ( opartą na prawdziwej historii) jest to
książka niezwykła. Polecam.
Kim jest tytułowa bohaterka? To piękna kobieta, która na wskutek głupiego zbiegu okoliczności zostaje wtrącona do więzienia. I to wcale nie takiego zwyczajnego, tylko specjalnego, dla kochanek żołnierzy. Tam jest brutalnie gwałcona. Dlatego też postanawia użyć całego swojego sprytu żeby to wszystko przetrzymać.
Jest to piękna opowieść. Polecam ją wszystkim
Ksiazka, którą trudno zakwalifikować. To moje pierwsze odczucie. Jest proba odpowiedzi na pytanie jaki jest idealny sposób na znalezienie szczęścia. Moim zdaniem niezbyt powala. Napisane po to zeby wydac ksiazke.
Kolejny super tom cyklu, który potrafi pochłonąć mnie bez reszty :-) i juz chce wiecęj. Tym razem oprócz losów Cormorana dużą uwagę autorka poświęciła Robin. Co sprawiło mi przyjemność. Ale muszę przyznać że trochę za szybko się skończyło.... Szczególnie że nie spodziewałam się takiego rozwiązania.
Absolutnie lektura obowiązkowa.